Na łączenie nitek w robótce, gdy skończy nam się motek, jest kilka sposobów. Dzisiaj pokażę Wam ten, którego używam, żeby łączyć nitki grubszej, jednonitkowej, wełnianej włóczki i który jest kompletnie niewidoczny w gotowym wyrobie.
Jak łączyć nitki
Sposób ten polega na rozdwojeniu końcówki pojedynczej nitki, oderwaniu jednej części i skręceniu palcami dwóch nitek – ,,nowej” i ,,starej” na odcinku ok. 10-15cm. Połowę nitki odrywamy z obu końcówek, tak by po skręceniu zachowały razem odpowiednią grubość.
Szczegółowy opis poniżej:
Nic trudnego, prawda? Mogę łączyć nitki nawet w środku rzędu i jest to praktycznie niewidoczne :) Unikam również supełków i wrabiania nitek pozostałych po łączeniu motków po skończeniu robótki. A przyznam, że wykończenie nie należy to do moich ulubionych czynności… :)
Łącząc cieńszą włóczkę robię to inaczej, ale o tym w innym wpisie.
A jaki jest Twój sprawdzony sposób na dołączenie nowego motka? Mam nadzieję, że przy następnej okazji spróbujesz, tego, którego ja używam!
Próbowałam tego sposobu przy włóczce zawierającej bawełnę i nie wyszło… myślę że dobrze działa tylko dla włóczek „z włoskiem”.
Moją sprawdzoną metodą jest tzw. Russian join. https://www.thechillydog.com/2019/01/knitting-tutorial-russian-join.html obrazek dobrze to pokazuje. Lepiej się sprawdza przy cienkich włóczkach, ale za to dobrze trzyma i daje gwarancję, że się nam oczka nie odwiną.
No niestety… rzeczywiście ten sposób nadaje się do włóczki wełnianej, która nie jest śliska i przez to nitki się dobrze trzymają. Ja nie przepadam za russian join, ponieważ jest pracochłonna, a ja chcę szybko dziergać dalej! ;-) wolę wtedy wrobić nitki na końcu. Ale może warto się przekonać i mnieć później mniej pracy? Dziękuję za Twój komentarz!
O kurcze, nigdy bym na to nie wpadła :)
Ja gdzieś znalazłam ten sposób i bardzo przypadł mi do gustu :) Uważam, że Świetnie się sprawdza!
Używam tego samego sposobu, ale zawsze mam problem przy cienszych włóczkach, więc czekam na Twój 🙂
Dokładnie! Też czekam na sposób przy cieńszych włóczkach :) Zawsze mam też problem z wrabianiem nitek po dzierganiu…
Niestety chyba nikt nie lubi wrabiania nitek, a przy cieńszych włóczkach się tego nie uniknie.. ;-)
Przy cieńszych włóczkach nie mam niczego specjalnego, po prostu ważne, jest żeby węzeł robić po przerobieniu oczek, wtedy na pewno wypadnie z tyłu :)